środa, 8 sierpnia 2007

8 sierpień 2007

jk na dyżurze nocnym. spałam sama z upierdliwym komarem. koszmar!!!
nie znoszę owadów much komarów os innej gadziny latającej bzykającej i trującej nad uchem w środku nocy!!!
śniły mi się wody które odeszły, poród, jakieś wpisy na blogu dwupaków, nieznany mi mąż MM która urodziła w poniedziałek.
jakaś paranoja.
teraz się uspokajam. świat mały. Hola uspokoiła mnie co do kliniki.

staram się nie denerwować oddychać być kwiatem lotosu modlić się
wczorajsza wizyta Baśki w białym habicie w moim domu.
przekaz pozytywnej energii i miłości.
dzięĸuję.


dziś będzie dobrze bo musi prawda

update wieczorem :

widzieliśmy dziś twarzyczkę naszego Groszka; wogóle to już spora waga 3125. rozmowa okazała się konkretna. jutro jadę na oddział obgadać szczegóły datę itd. JESTEM USPOKOJONA

10 komentarzy:

hola pisze...

No ba! Pewnie, że będzie dobrze!
:*

Babi pisze...

nie ma innej opcji:)))):**
ps.fotki specjalnie dla ciebie dzisiaij:D

Elfica pisze...

no jasne Violuś, że będzie dobrze po takich lękach i niepokojach zawsze przychodzi spokój :)

mary pisze...

pewnie że będzie i chyba było, co? piekna pogoda sie zrobiła,. wkurwia mnie moja alergia na słonce no bo nie mogę wyłazic z domu.. juz mi wczoraj dało popalic, cała jestemw krostach... bleh,
snow ostatnio też wolę nie pamiętać :*

mary pisze...

ojaaaaaaaaaaaaaaaa :))))

bere pisze...

to dobrze, że uspokojona
(śnił mi się Szczyrk, to chyba przez Ciebie :) chodziłam boso po śniegu i nie mogłam trafić do Biłej ;))

kobieta pisze...

Będzie, będzie dobrze! :)

elik pisze...

Pewno, że będzie dobrze. :)

eve pisze...

Oj bliziutko, coraz bliżej... Zazdroszczę Ci tej nadziei w sobie...
W każdym razie - dobrze będzie bo inaczej nie może :)))
Całuski...

ff pisze...

cześć :) pewnie, że będzie dobrze :)