środa, 18 czerwca 2003

dzieńjakcodzień

może być troszkę smutnie
bo z racji wykonywanego zawodu bezpośredni kontakt z biedą tego kraju może sprawić ,że człowiek chodzi i myśli jaki nędzny jest ten świat i że nie mogę a raczej nie potrafię być szczęśliwa w pełni bo ciągle mi czyjeś problemy w głowie albo z drugiej strony jak popatrzę na to co mam w porównaniu z innymi to powinno mnie ukarać w momencie gdy narzekam na osobiste problemy

ostatnio kłapię szybciej powiekami na widok starszych osób, na widok biednego, zmęczonego, schorowanego, starszego człowieka – takiego jakiego spotkałam dziś o 7:00 w drodze do pracy po prostu ściska mnie w gardle

dawna praktyka z takimi ludźmi nauczyła mnie co prawda mniejszego szacunku ale to były różne wręcz śmieszne środowiska

w zasadzie nie wiem co mnie dziś tak wzięło, jakaś odskocznia od rutyny i znieczulicy

dobrze, że mogę jeszcze słodycze i miśki dla moich dzieciaków kupować i zakupy dla babci Marty no i „śmieszki” dla Filipka a i dla mojej Ćmy co to czerwoną laurkę przyniesie – dumna jestem z siostry tadam!!! (to nic, że zażyczyła sobie albo tatuaż albo chociaż kolejną dziurkę w uchu albo nową fryzurę i że niby mam ją zabrać do profesjonalisty – chciałabym mieć już tak uchowane dziecko własne)

„mam mniej niż się spodziewałem ale może więcej oczekiwałem niż należało” Seneka

3 komentarze:

nothingman pisze...

moze troszke nie na temat bom troszke znietrzezwiony, ale ciesze sie, ze Ci sie u mnie podoba. mykam sie uczyc o ile to mozliwe:)

kachnaa pisze...

hmm Seneka madrze powymyslal rozne rzeczy..
podrawiam
(www.kachnaa.blog.pl)

scarabee pisze...

bardzo mądrze.
pokłapać powiekami czasem dobrze...