czwartek, 22 listopada 2007

...

z kolorowym kubkiem kawy z ołówkiem w ręku spisuję rzeczy ważne do kupienia w grudniu. kosztorys. posiwiałam lekko. idę przewietrzyć siebie i córkę. pa.



po spacerze: przewiane złe myśli. powietrze i słońce dobrze nam robią. a w planach: czekają na mnie jeszcze dwa okna, komoda z ciuszkami Len, trzeba już odłożyć 56 i 62. prasowanie czeka od dwóch tygodni. kupiłam kalendarz adwentowy jak za dawnych dziecięcych lat. kombinuje nad jedzeniem wigilijnym (już???) a tak sobie zamarzyłam żeby w święta spotkać się u nas z wszystkimi z kotami i adamami. zintegrowaliśmy się ostatnio mocno mocno. dobre uczucia. cieszy mnie to. to będą dobre swięta.
ech...

a tu jeszcze w tym roku przybędzie nas, maleństwo Kasi maleństwo Agi Lisiejnory... czekamy na Strzelców!

13 komentarzy:

lisianora pisze...

ja zaraz zrobię to samo ;) udanego spaceru :*

smallangel pisze...

no niestety grudzień jest takim miesiącem niestety gdzie ten kosztorys wzrasta namiętnie... nic się na to nie poradzi. Ja to chyba wolę tego kosztorysu nie robić, chyba mi tak wygodniej i łatwije
a Wam przyjemnego spaceru, też bym się gdzieś wyrwała, ale to dopiero jutro... dzisiaj jeszcze posiedzę w domku :)
Miłego dnia, i słonecznego, i radosnego i z uśmiechem na buzince życzę :*

lisianora pisze...

a co ta Twoja Len oglądała?? ;) hihi

stula pisze...

Lisianora - po pierwsze słuchała dzieci po drugie miała nową zabawkę czyli do bujaka przpięłam zabawkę - lusterko. Reakcja boska co!

lisianora pisze...

świetna! pięknie Len zaczyna po swojemu mówić :)))

smallangel pisze...

nie wsłuchałam się z lenistwa w rozmowy dzieci, a raczej ich wypowiedzi na dany temat... wiesz z lenistwa, bo tak ciezko przekrecic galke glosnika.ale co tam... czy to przypadkiem byla relacja dzieci na temat co to jest ślub? Bo jak tak to mam to mam, i śie śmiałam jak chora
Dobrze, że przewietrzenie dobrze Wam zrobiło. I filmik super, już nie mogę się doczekąc jak i ja takie swoje będę mogła nakręcać. Córcia prześlicznie się uśmiecha, gaworzy po swojemu, i wogóle jest słodka, zaprzeczyć nie można :)
A co do dzieciaczków, też bym chciała strzelczyka,ale dzidzia musiałaby się miesiąc wcześniej urodzić by strzelcem być... więc cięzko cięzko :)

PT pisze...

grudzień ma to do siebie że ciepło rodzinnie prezentowo ale konto wyczyszczone do grosika! cóż. warto chyba!!!

stul pisze...

PT - pewnie, że warto. ale wiesz, co roku od mniej więcej 10 lat obiecuje sobie że już od sierpnia będę zbierać na prezenty BN i nici z planów,,,,

mlodamezatka pisze...

a ja jeszcze muszę haracz na izbę apt. zapłacić wrrr, a mała ślini się widzę w tym samym stopniu co Tymek ;)

zblazowana pisze...

oj jaki cudny filmik:)))) oby wiecej takich tu u ciebie ;)) Lenka jest poprostu slodka :))pozdrawiam i Lenke i mamusie :)

kiribati pisze...

cudny śmiecholek - śliniolek :)

a co do prezentów? ach... jak ja lubię je kupować, i pakować i oglądać miny Tych którzy je rozpakowują! super :)

ja w sumie dużą wage przywiązuję do zapakowania, najbliższym mi osobom (spoza rodziny) jak już coś kupuję to najczęściej robie to tak - każdy prezent paksuję osobno (mam tendencję do kupowania jednego dużego i jakiś pierdołek które wręcz kocham) i do każdego dodaję karteczkę, któa albo sugeruje co ejst w srodku, mowi o przeznaczeniu prezentu albo wyraza jeszcze cos innego :)

m-y-d-r-e-a-m-s pisze...

Ależ ona urocza :)

elfica pisze...

i my bierzemy z Was przykład i chodzimy na długie spacery, widzę, że ślinotok i u Was hehe i jaki słodki śmiechulec z Lenki :)