środa, 5 grudnia 2007

...

żeby było wszystko jasne. w adwencie nie jem słodyczy i ogólnie ograniczyłam ilość jedzenia. najgorsze trzy dni minęły i już jest dobrze. choć placki ziemniaczane szwagra były przepyszne! poza tym układam nadal resztę. postanowiłam też ograniczyć moje nerwice i zdenerwowania. dziś cud odwiedziła mnie bardzo dawna znajoma, jeszcze z warsztatów pani psycholog, która to uświadomiła mi parę istotnych spraw, które to musiałam poukładać na nowo. a więc - mój priorytet to Len - Jej zawsze musi być dobrze bezpiecznie sucho najedzona musi być i mało płakać. trzeba zrobić wszystko by tak było (i to wiem na 100% od 16 sierpnia a.d.). potem na równi jestem ja i moja relacja z najbliższym człowiekiem. kocham przecież nadal i nadal chce układać dom. potem są znajomi i przyjaciele. na szarym końcu jest dom pranie gotowanie sprzątanie itd to są trywialne rzeczy o które nie warto się kłócić obrażać itd. co do blond farby nadal stoi na szafce w łazience i chyba jednak pójdę do mojej fryzjerki. poza tym słońce mnie karmi energią i kocham spacery z Leną i muzyką w uszach, uwielbiam. mam już część prezentów dla rodziny i mam cudowne mieszkanie, znajoma nie mogła wyjść z podziwu nad kolorem pola kukurydzy... wiecie co, dobrze mi zwyczajnie dobrze. a na styczeń mam cztery terminy prac więc biorę się do roboty. pa.

-----
ćmie i ance (moim przyjaciółkom siostrom):

Nie muszę pytać czy otworzysz
Bo wiem że jeśli zjawię się to w progu będziesz stać
I zdejmę płaszcz podszyty lękiem
Gdy przy mnie i przy nikim więcej
Twoja jasna twarz

Dajesz mi niepokorne myśli niepokoje
Tyle ich wciąż masz kochana
Nie myśl że nie miniemy nigdy się
Choć łatwiej razem iść pod wiatr

Podtrzymywałaś moja głowę
Nie roztrzaskałam skroni o podłogę póki co
Przed snem wypowiedz moje imię
Przybędę wraz ze świtem
Nie spij jestem już


----
o tym jak język prawdy jest prostym jezykiem:


Powiedz mi o co ci w ogóle chodzi
powiedz mi po co ci te kombinacje
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją
nauczymy się kochać
przestaniemy się bać
życie stanie się muzyką
i stanie się to co ma się stać
to co czujesz, to co wiesz

więc nie pytaj o nic
i nic nie mów więcej
niech płonie ten ogień
coraz goręcej
nauczymy się kochać
przestaniemy się bać
życie stanie się muzyką
i stanie się to co ma się stać
to co czujesz, to co wiesz

8 komentarzy:

salami pisze...

uwilbiam tę piosenkę, kocham, ubóstwiam, słucham po 10 razy!!
jak tak czytam, ze szczęśliwa jesteś to i ja się robię szczęśliwa, bo wierzę i widzę, że tak można.
:*

elik pisze...

To masz priorytety poustawiane. I tak ma być, Ci najbliżsi i kochani przede wszystkim.
Co do fryzjera; Jak Cię kusi całkiem blond to może wybierz się jednak do fryzjera. W końcu profesjonalista to profesjonalista. :)
A ja też słodyczy nie jem, ale nie adwentowo tylko dietowo. No dobrze, jestem na diecie NŻT i ograniczyłam słodycze, alkohol i kawę do zera. I generalnie mniej jedzenia. Trzeba się pozbyc tłuściutkich boczków ;) Jak na razie całkiem fajnie mi z tym.
A pole kukurydzy pewno jest fajne. Ja w ogóle lubię takie żółte i pokrewne kolory. Nasz duży pokój jest pomalowany na żółty żonkilowy i zielony koniczynowy. Daje trochę po oczach, ale jest piękny. :)
Uściski!!

stula pisze...

Eliku - takie priorytety miałam zawsze ustawione od zawsze. niestety ktoś kiedyś mi namieszał i pogubiłam się w tym. znów na nowo wiem, że najważniejsze jest zdrowie miłość rodzina i muzyka, praca i pieniądze są na nieco dalszym planie.
ściskam. do fryzjerki pójdę po niedzeli.

PiotrTen pisze...

nie mogę się doczekać jutra. pogadamy i uściskam Lenkę.
a co do priorytetów w życiu - ja tam wiem swoje - Ty zawsze byłaś poukładana bardzo w tym temacie a powiem Ci - takie rzeczy wynosi się z domu. jeśli ktoś w domu nie był przytulany kochany i ceniło się go tylko za to co ZROBIŁ a nie że JEST to przykre trochę i ciężko to zmienić. przeczytałem też gdzieś, że kobiety kochają swoje dzieci za to że są mężczyźni zaś za to jakie są. sprawdzone w mojej rodzine. okropne. kobiety są cudowne i bezinteresowne dlatego właśnie mama to cud!
a co do zapodanych pieśni przez Ciebie - nie spałem w nocy słuchałem po sto razy.
dzięki że jesteś Promyku!

stula pisze...

PT - promyku...;)

Zbych pisze...

Nie ma mnie tu miesiącami a potem wracam i czytam na raz wszystko. Jak najlepszą książĸę.
Do góry głowa, wierzę w Ciebie.

elfica pisze...

ja nie ma takiej silnej woli żeby tak sobie postanowić :(

Nitka pisze...

Ale się wzruszyłam, ale pamiętaj , jeśli Ty jesteś szczęśliwa to ja też.Ściskam Cię mocno kochana . Do zobaczenia.