czwartek, 20 grudnia 2007

przedświątecznie...

ostatnie zakupy przed świętami. jeszcze tylko ryby i ser na sernik i świeże pieczywo. została mi kuchnia i łazienka do wysprzątania. len ma gorsze dni. mamy odmienne zdanie na każdy temat. wstaję w nocy po cztery razy włożyć smoczka do buzi. smoczek najlepszy przyjaciel młodej. od godziny 18tej do 22giej trzeba zająć się tylko leną nosić tulić zabawiać. nauczyłam się żonglować zabawkami len obserwuje to w dużym lustrze zabawa po pachy. do tego piosenki z radia o karasnoludkach małych ludkach pastach mydłach świętach choinkach i zielonej żabce małgosi.... z mężem na tematy typu - co tam panie w polityce i w świecie już nie rozmawiam. czy ja się uwsteczniam???
kręgosłup mi siada i pms lekuchny. przeklinam po cichu wstydząc się za siebie.
choć ... tak bym chciała żeby te święta były ciepłe bezpieczne bez głupich uwag bez łez bez min ponurych i obrażania się!

jadą jadą misie śmieją im się pysie....

a len w tym czasie piszczy z zachwytu!

jutro len nadka ćma anka i stula mają przedświąteczne zebranie.
drżyjta glizdy! 

9 komentarzy:

zblazowana pisze...

No ja juz zakupy mam zrobione na swieta zostalo ino pieczywo ale to mam zamowione na poniedzialek rano, mieszkanko wysprzatane :) zostala tylko praca w kuchni i przygotowywanie tych wszystkich smakolykow i tak mysle nad schowaniem wagi bo pewnie po swietach jak naniej stane to zawal bez dwoch zdan :P

lisianora pisze...

a kiedy zaczęlas urzywać smoczek? bo ja mam własnie dylematy moralne i nie tylko, bo nie wiem, czy mała chce jeść czy po prostu chce sobie possać :/

stula pisze...

lisia -smoka dostała już w szpitalu!
no i w sumie ssie go od początku.
staraj się od początku wprowadzać pory karmienia... np co dwie godziny. inaczej zwariujesz!

lisianora pisze...

no własnie, masz rację, bo wczoraj to byłam już tak wydojona, że sie wystraszyłam, że mi mleka nie starcza :/ mała co chwilę wisiała na cycu...wiem, że to kontakt z dzieckiem i w ogóle, ale kurde cały czas mieć takiego ssacza przymocowanego to nie jest do końca fajnie :/

angelika pisze...

no to nie tylko ja jestem z tym zabawianiem i brakiem czasu dla siebie..ufffffff

dd pisze...

laboga, jaka ty jesteś porządnicka! zwłaszcza przed świętami zazdroszczę po-u-kła-da-nia ;)

elik pisze...

Ja nie mam jeszcze nic posprzątane i już stwierdziłam, że nie wiem czy okna pomyję. Ot, wyfruwamy na Święta to mi wszystko jedno.
Brakuje mi jednego prezentu, reszta czeka za zapakowanie. I mam choinkę!:)

mlodamezatka pisze...

no z tym żonglowaniem o mi zaimponowałaś

m-y-d-r-e-a-m-s.blog.pl pisze...

Wystrojonej choinki
Wesolutkiej minki
Gorącego serduszka
Pełniutkiego brzuszka
Oraz opłatka białego
Z rodziną łamanego.
Wesołych Świąt!!!! :)

Dziękuję za maila z życzeniami i opowiadaniem. Przeczytałam calutkie i bardzo mi się podobało :)