poniedziałek, 17 grudnia 2007

komuś...

Latawce marzeń

Są czasem dni
Gdy chciałbyś zmienić coś
Są chwile gdy jest ci źle- ja wiem

Są takie sny (może znasz je już?)
Co koją każdy ból (jak ciepło słów)
Są po to
Abyś wiedział, że masz sens, twój sens.

Masz prawo być (jak trawa i pył)
Masz prawo mylić się
Ja wiem, że ciężko jest
Być głupim, gorszym, mendą, psem
Ale ciebie również stworzył Bóg
Jesteś jego źdźbłem

Masz w sobie moc ( może już czujesz ją?)
Masz w sobie dobro i zło
Przed tobą tyle nowych dróg, może na skrót
Gdy wybierzesz wreszcie jedną z nich
Łatwiej będzie iść.

Ja też znam łzy
Są wściekłe chociaż śpią (nie budźmy ich)
Znam dobrze siedem chudych lat
Lecz wiem
Wiem, że mam

Moje myśli, moje sny i milion gwiazd na moim niebie
Wielką miłość dwojga serc i setki ciepłych słów dla Ciebie
Pomarańcze z dzikich drzew, latawce marzeń gdzieś w przestrzeni
Czegóż więcej jeszcze chcieć
By warto było żyć?
Czasem dobrze, czasem źle, a wszystko po to, bym coś przeżył
Złote łąki, ptaków śpiew i zawsze wiarę w cud na Ziemi
Wiedz, że Ciebie kocham też i tego nigdy nikt nie zmieni
Tyle piękna wokół jest, więc wołam:
Obudź się!

6 komentarzy:

hola pisze...

Spóźnione, ale szczere najlepsze życzenia dla Lenki.
Sto lat w zdrowiu i szczęściu maleńka! :*

dd pisze...

no...:)

PT pisze...

są ludzie bez radości i wiary w środku/
współczuje im...

ank pisze...

nic nie umiem dodać...

mlodamezatka pisze...

byłam tu

stula pisze...

hola - dzięĸi za życzenia!
MM - Tobie to WIELKIE dzięki za rozmowę!