jestem... jak słup pychy dzisiaj... czasem tak właśnie mam jak pomagam innym a inni tego nie doceniają, wybaczam ale nie zapominam - jak prawdziwy Lew - tak twierdzi Aneta, ok koniec narzekań, jadę sobie na łyżwy to wszystko minie
Meddle Pink Folyd`ów dziś na resztę nocy
w niedzielę dziwne spotkanie mnie czeka, to już 5 lat!?
Franki dziś w Rycerce, a my? jeszcze całe 8 dni...
czy ktos ma ochotę jutro potańczyć? bo ja bardzo!
2 komentarze:
jestem w 'artensie' ale gdzie tam byś się pchała co? zawsze jest jakaś nadzieja, sorry miałem nie zaczynać...
Ja też chcę poskakać.....więc???
Prześlij komentarz