wtorek, 4 lutego 2003

mezzanine

jak popadam w skrajność to robię rzeczy typu przekłuwanie uszu w kolejnych wolnych miejscach małżowiny... ale nie o tym miało być bo w sumie to tchórz ze mnie i Zielona Ukochana by się uśmiała chociaż dziś wcale mi akurat nie do śmiechu po przeczytaniu listu Zielonej Ukochanej ech... życie ... no tak jest Siostro i nic nie poradzisz na te całe bagno!!! napisałam w związku z tym do jacka co to jutro do Argentyny może co pomoże a jak nie to damy se radę słyszysz damy! massive atack jest dobry w tym momencie idealny a jutro znowu sajgon chciałabym tak choć raz położyć się i nie myśleć o fabryce cholera no! Strugackich polecam - wielkie dzięki Sebastianowi!

Brak komentarzy: