mogę sobie dyskutować o wyższości miłości nad systematycznym obieraniem celów i zdobywaniem ich, mogę się oszukiwać co ważniejsze schematyczność czy spontaniczność ale to wszystko to tylko frędzle przyszywane do starego koca; kto jestem ja tak naprawdę?
jestem winna przeprosin za to co mam
1 komentarz:
nie wiem skąd u Ciebie ten wieczny pesymizm kiedyś porwie Cię czarne ptaszysko w postaci "Czarnego Bemeka" (zmieniam pojazd)
Prześlij komentarz