środa, 16 kwietnia 2003

"refleksja kontemplacyjna" jako ściema

zostałam bez słowa, bez... usiadłam na środku pokoju i łzy miałam w oczach z zachwytu... pełny szyk garnitur pięćdziesiąt palących się świec redvin & whitevin w odpowiednich lampkach oczywiście rozmowa do północy potem długa noc inny świat czy tego właśnie ostatnio mi brakowało?

dziękuję "Bracie"

(brother - co za paradox)

no to już chcę być w Rycerce zabieramy ze sobą 50 świeczek ...

Brak komentarzy: