środa, 16 kwietnia 2003

hm...

to w końcu dochodzę do tego, że to wcale nie jest 'nic ważnego' że to jest coś ważnego, co jakoś bardzo dziwnie spłynęło, nagle i niespodziewanie; cholera jakie przyjemne uczucie

jadę popływać

żołądek umiera mi od tego chilijskiego

umieram sama nie wiem na co

wiem wiem grunt to spokój ale lubię nazwane sytuacje mimo wszystko

Brak komentarzy: