nie cierpię sylwestra i dnia urodzin zawsze zbiera mnie na płacz bez powodu bo czas ucieka bo coś tam bo oprócz świętowania dziwne podsumowania
najbardziej w słonecznikach kocham ich heliotropizm
traktujemy Boga jak sklepikarza sprzedającego swym dewotom plasterki Raju
i nie mam ochoty na spacer po Księżycu bo zbyt wiele jeszcze dzieci głoduje na Ziemi i nikt mi nie wmówi że postęp jest najważniejszy dla mnie to jedynie maszyna do zabijania
umieć, nie umiejąc kochać, to nic nie umieć, a czasem jeszcze mniej niż nic
- miała być notka podsumowująca ten rok życia ale najzupełniej w świecie mi się nie chce i na coraz mniej mam ochotę i najchętniej zaszyłabym się w jakiejś wiejskiej chacie w Beskidzie i przykryła stosem książek i na drutach bym robiła (lewe prawe na przemian)
nudna jestem bez polotu pokaleczona wyleczona ale SZCZĘŚLIWA!
4 komentarze:
najlepszego jeszcze przez parę chwil dla mej sister umęczonej jak widać było na załączonym obrazku a Niuniuś juz w kibelku? wiedziałam że tak będzie
STO LAT, STO LAT !!!!!!!!!
Wszystkiego naj........
Jeszcze raz wielkie dzięki bo i zdjecia i zrozumienie i wspomnienia.
I chyba są jeszcze ludzie którzy patrzą na swiat tymi samymi oczami co ja.
wszystkiego dobrego!
pozdrawiam
(www.kachnaa.blog.pl)
wszystkiego najlepszego, spelnienia wszystkich marzen, lacznie z tymi najdrobniejszymi. sto lat:)!
Prześlij komentarz