piątek, 28 grudnia 2007

reportaż lenkowy...









święta były spokojne i dobre. nie uchwyciłam len w sukni bordowej wigilijnej a szkoda. w trakcie wieczerzy len zapodała koncert płaczu ... chodziło o kupkę. już po wszystkim zaczęła rozdawać uśmiechy śpiew piski i ... babcia z dziadkiem byli zachwyceni. bo młoda nauczyła się piszczeć i wydawać z siebie cudowne głosy... ku uciesze wszystkich.
jak się poukładam z nowym laptokiem jak młodzież pójdzie do szkoły i net zacznie szybciej działać popisze coś więcej...

4 komentarze:

kiribati pisze...

ależ ona ma oczyska! :)

dziedobry pisze...

a ja od jakiegoś czasu obserwuję, ze oczywiście dziecko pikne, słodkie itp. ale kurde mówię Ci Ona ma często wyraz twarzy małej erudytki. Zobaczysz jaka Ci mądrala wyrośnie :P

stula pisze...

powiem Ci, że jesteś jedną z wielu którzy mi to mówią - i ja się tego boję jak cholera, że mi powie - "matka aleś ty ciemna!"

dziendobry pisze...

Stula,
Mądrość to nie tylko posiadana wiedza i umiejętność przetwarzania informacji, czyż nie? To także pewna postawa, która np. nie pozwala powiedzieć matce, że jest "ciemna" :P Moja Mama mówiła mi, ze dzięki nam i razem z nami uczyła się cały czas i rozumiała nasz swiat, więc chyba nie masz co się martwić...