czwartek, 12 lipca 2007

12.07.2007r.

tak na serio to już psychicznie nastwiłam się na okropną salę z okropnym łóżkiem współleżącymi kobietami w ciąży lub po poronieniu i ... a tu niespodzianka - nasza Lenka ułożona główką w dół ale główka ruchoma więc obaw dużych nie ma. lek nadal mam łykać za 10 dni kontrola.
i tak sobie myślę, że moja córka dała mi jasny znak, że trzeba zwolnić, uspokoić się, wyciszyć, zuważnieć na to co najistotniejsze. jedna z pierwszych powaznych lekcji rodzicielstwa. dzięki Ci mój skarbie największy na tym świecie...dzięĸuję Ci jk za to że jesteś wielki w takie dni. dzięki wszystkim moim bliskim tutaj i po drugiej stronie monitora.

12 komentarzy:

mlodamezatka pisze...

cieszę się bardzo że już lepiej, ja się przyzwyczajam do siedzenia w domu ,na razie z różnym skutkiem tym bardziej ze ciągle jestem sama, nie licząc oczywiście towarzystwa juniora

Elfica pisze...

oj tak Lenka pokiwała paluszkiem na mamę bo Mama tyle ma zawsze do zrobienia :) a teraz spokojniej musi być i cierpliwie czekamy na dzidziule :)

Angelika pisze...

odpoczywaj..potem jak znalazł..:)))))))
e przesyłka jeszcze nie dotarła..:(

iwa pisze...

Próbuję przesłać soundtrack z Elizabethtown w mailu , ale nie udaje się, czy wszystko dobrze z pocztą?
Nadal jestem w pełnej gotowości do wysłania tej muzyki:)
Pozdrawiam serdecznie Lenkę i jej Mamę:)

lisianora pisze...

cieszę się bardzo, że wszystko wygląda dobrze :)

stula pisze...

no nic nie przeszło. a gdyby tak zgrać tę płytkę i przesłać zwykłą pocztą albo inny pomysł - na drugi adres tam więcej miejsca wiolettameslik@wp.pl

scarabee pisze...

dobrze, że dobrze, ale tak sobie pomyślałam - nie pierwszy raz - że beznadziejnie to urządzone, kobiety oczekujące dziecka w jednej sali z kobietami, które je właśnie straciły. nie powinno tak być.

andalo pisze...

cieszę się, że u Ciebie dobrze i że szpital Ci na razie nie grozi. Mała Lenka ma rację, zwolnij. Chociaż zdaję sobie sprawę, że może być trudno, ja wręcz nie wyobrażam sobie siebie w ciąży, bo już teraz wiem, że czeka mnie kilka miesięcy leżenia.

stula pisze...

jestem tym faktem oburzona i nie wyobrażam sobie jak można na takie rzeczy pozwolić. ale a to polska właśnie!

stula pisze...

potem to się zmieniają priorytety i chcąc nie chcąc wszystko inne traci wartość.

netcafe pisze...

to był dobry dzień, masz rację.
ciesze się za Ciebie, LEnkę i za siebie ;)

mary pisze...

:*