wczorajsze popołudnie to wakacje. obiad w knajpie. spacer wśród wiejskich dróg pola lasy wkoło nas. leżymy na łące pod brzozami. ptaki ćwierkają, świerszcze grają. pachnie latem i żniwami. majestat zachodu słońca i teatr chmur. jesteśmy szczęśliwi. łapiemy te chwile do szkatułki pod nazwą - będziemy wracać do tych chwil.
nie mieliśmy aparatu. za to obiecane zdjęcia z innego wymiaru zaraz tu umieszczę.
13 komentarzy:
Pokój jak marzenie!!! :):):)
niestety - widzę same krzyżyki :(
ale milusio - sama bym poszła spać do takiego pokoiku bez szemrania:)
uroczy pokoik :)
piknie :)
nie widzę :(
już zobaczyłam :) ślicznie, cudnie, fantastycznie! już widze cię siedząca na tym fotelu z Lenką na rękach :))))
Takie powinny być chwile.
Razem. Czasem mimo, że osobno, to jednak też razem.
Zwykłe chwile, nie ubrane w torcik trąbkę i saunę z masażem. Zwykłe błękitno zielone chwile.
Pozdrawiam
oj musiało być bosko! zdjęcia mi się nie otworzyły, potem jeszcze zobaczę
Hm...tęskno mi do tej błogości...
ale cudnie! a jak zielono!!!
genialny ten pokoik
Przewijak pierwsza klasa!!!
Prześlij komentarz