wtorek, 31 lipca 2007

dzięĸuję za życzenia. ostatnia notka lipcowa.

najpierw mi łzy kapały ciurkiem jadąc samochodem po informacji, że Marek Niedźwiecki odchodzi z Trójki.
potem moje uszy usłyszały dźwięki nieporównywalne - 15 minut bicia serca Grocha. zapis dobry, tętno juniora w normie, skurczy brak.
leżę i pachnę.
choć zakupów mi się zachciało.

9 komentarzy:

ank pisze...

że co???????????

Angelika pisze...

Marek i Trójka to dla mnie elementy stałe były i na równi..

Papillon pisze...

No jak to? Wprawdzie czytałam o tym na wp.pl, ale wydaje mi się ta inf. o Niedźwiedzkim wyrwana z kontekstu...

A Ty gdzie o tym słyszałaś?

Zazdroszczę tych wrażeń słuchowych.... :):)

dziendobry pisze...

słyszałam dzis jego wypowiedz i pozegnalną piosenkę i ... kurczę tez ryczałam. trochę ze wzruszenia, trochę ze złości i trochę tak w ogóle "na okoliczność" jak mowił Baron. Tzw trudne decyzje, ech....

Babi pisze...

zakupy mozesz z domu zrobić:D

stula pisze...

dziewczyny - nadal brak mi słów w sprawie pana Marka.

babi - ale mi chodzi o takie namacalne zakupki wiesz szwędanie się po ikea i innych cudach. tych wirtualnym mam już dość.

PT pisze...

"Marek Niedźwiecki odchodzi z radiowej Trójki. Na początku 2008 r. dziennikarz rozpocznie pracę w Radiu Złote Przeboje."

bere pisze...

mnie się to jeszcze w głowie nie mieści - jak to - odchodzi ?
to już nie będzie Trójka dla mnie :)

lisianora pisze...

mnie też w to trudno uwierzyć, jakos nie mogę sobie wyobrazić listy bez p. marka...:(