temat –referendum- powala mnie na kolana swoją nudnością bo zaczynam się już powoli martwić swoją świetlaną przyszłością, nawet Trójka mnie wkurza; z całego niewyspania czuję się jak w innym dalekim wymiarze, śmieszą mnie postacie które coś mówią a ja nie wiem o co chodzi; Graża jako jedyna miała dziś przebicie głosowe i humorzaste, właściwie przepływ to był, wręcz przeciek... czasem mam się w tej fabryce po prostu bosko; przy tym całym rozmyciu literkowym zrobiłam niemalże idealnie jakieś erzety i nawet przeszły przez ŚUW i paląc w kibelku pomyślałam sobie, że nic to jak wyglądam, nic to, że jakieś problemy, po prostu życie trwa dalej i już ...
i mogłoby być tak pięknie gdyby nie nasza ptaszyna, apropos obecnego stanu – to całkiem dziwne uczucie jak odwracam głowę energicznie a wzrok wędruje z 5 sekundowym opóźnieniem, poproszę o kawę, nie poproszę o takowy zestaw: Nicola Thorne „Powrót do Wichrowych Wzgórz”, Jacek Podsiadło „Poezja szybkiej obsługi”, Jan Rybowicz „Samokontrola”, Ken Wilber „Śmiertelni nieśmiertelni”, Anna Bojarska „Ja” i o wygodne łóżko poproszę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz