czwartek, 29 maja 2003

matrix

rozesłałam już swoje relacje i powiem tylko, że gdyby nie pewien dżentelmen to pewnie zanudziłabym się na śmierć ale może ja po prostu nie czuje bazy nie wiem
za to wyspałam się nareszcie i reakcja Krakowa na przyjazd jankesa mnie ucieszyła mimo wszystko i tylko tatuńcio mnie martwi bo znów niepotrzebnie bawi się w jakieś związkowe sprawy

wracam do kawy i rozmów na temat spadku hihihi

Brak komentarzy: