środa, 14 maja 2003

lebanon

u znajomych artystów z migdałowej zawsze pije się tffurczo, dziś np. futka z maślanką truskawkowo- rabarbarową i do tego zestawu proszę państwa powaqqatsi i koyaanisqatsi z 1983r i potem muzyka z Robin Hood`a i rzeźby wychodziły niczym babki z piasku... ech życie...

2 komentarze:

karol pisze...

u nas moda na jagodowe albo na jabłka w cieście zapijane żubrówką ech... życie

stula pisze...

pamiętam jak Twoja mama upiekła ciasto z jabłkami właściwie jabłka w cieście czy tak jakoś - wtedy woleliśmy pójść do kina - ale kicha...
a jak mama???