czwartek, 22 maja 2003

lekki stresik

to trzymać mi kciuki jutro o 11:00 bo projekt będę zdawać ostatecznie i nie jest zbyt ciekawy ale muszę się go już pozbyć i pewnie będę musiała nieźle ubarwić to całe zamieszanie

piszę sobie siedząc u znajomki w Raciborzu za chwilę zaczynamy dyżurek jakieś jedzonko by się przydało to może serniczek a i kartka dziś przyszła z San Pedro de Atacama - dokładnie 20 dni sobie krążyła w świecie

tak seniorita, kawa i do pracy rodacy

Brak komentarzy: