sobota, 24 maja 2003

wbrew schematom

Impas, nie konsensus. I ktoś musi być temu winien.


i czapeczkę mam na zimę i koszulkę na lato i herbatę (której zapomniałam) na międzyczasie - a wszystko to z Peru i wrócili nareszcie

3 komentarze:

wojtek pisze...

hola hola z tymi prezentami z Ameryki Pd., to jeszcze nie koniec !

stula pisze...

to co mnie jesce ceka????
Dżizu!!!
Kiedy oblewamy te Twoje 40-te urodziny????

wojtek pisze...

ano coś tam Cię jeszcze ceka, prezent to prezent, zdradzić jaki nie można, choć skromne to rzeczy. A z tymi urodzinami (jakie 40- ste !)to cholerka teraz już nie wiem. W domu robiłem je na szybko w ten weekend z myślą, żebyśmy je wspólnie oblali w Rycerce w weekend 30.05 - 1.06, bo następne 3 weekendy zajęte (Bieszczady i Alpy - jak dostanę ten urlop), ale Jacket znów nie może, nie wiem co z Frankami; coś wymyślimy i je zrobimy, promise is promise !